piątek, 14 listopada 2014

Zabawne, ale

Ile spała nie wie nikt
kolejne wiosny omijały ją
Tyle nocy, tyle dni
nie było jej dla świata

Odkąd rzucił na nią czar
zapomniała kim naprawdę jest
Dzisiaj budzi się
a ja śpiewam jej

Płacz, płacz...
Niech popłyną strumieniami Twoje łzy
Płacz, płacz...
za te wszystkie noce, za te wszystkie dni
Płacz, płacz...
w słonym deszczu obmyj oczy z resztek snu
Już dobrze jest, dobrze już...

Teraz sama dziwi się
jak tak mogła przespać życia pół
Co takiego było w nim
że nic nie chciała więcej?

Trzy sukienki, kilka zdjęć -
to wszystko, co dziś ma z miłości tej
Oto budzi się
a ja śpiewam jej

***

Nie chcę jechać na trzy dni do pierdolonej Łodzi.
Nie chcę nie chcę nie chcę
Nie chcę.


Tyle z mojego komentarza do tego wszystkiego.