poniedziałek, 14 października 2013

A od zwykłych rzeczy naucz się spokoju

"- Z czego się cieszysz?
- A tak, z życia.
- Szczęściara.
- Czyli jak mniejszość Polaków.
- No właśnie mówię, że szczęściara."

***

W sobotę jedziemy w góry. Moja kondycja płacze na samą myśl o tym, że trzeba będzie iść półtorej godziny pod górkę, żeby dostać się do schroniska, której jest moim jedynym celem tej wyprawy, bo zapewne będzie tam jakiś barek. Całe szczęście, że Ruda ma podobny stosunek do takich eskapad, w najgorszym wypadku razem będziemy pilnować na dole samochodu.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz