środa, 16 października 2013

"Moje sny zawiesiły się tam, gdzie harmonogram dyktował lekcji plan"

Śniły mi się dzisiaj dziwne rzeczy.

Najpierw śniło mi się, że byłam w ciąży. I jakaś baba (była znajoma z pracy) próbowała mnie w tę ciążę wrobić (!), coś podpisywać i w ogóle. Nie pytajcie. Takie rzeczy to tylko ja.

Potem śnił mi się mój kot, tylko nie wyglądał jak mój kot, bo był jakiś jasno-plamiasty. Ale był alter ego mojego kota. I ten kot nagle stał się prawdziwą blond dziewczyną, przyszedł do mnie i powiedział, że wie, że mi na nim zależy, ale musi odejść i zacząć żyć swoim życiem. 

Na końcu śniło mi się, że M. dostał jakąś inną pracę, z wyjazdami w delegacje na całe dwa dni w tygodniu. Jedyny realistyczny fragment w tym zestawieniu, ale oby się nie sprawdzał, bo tego bym chyba nie przeżyła :)


Wg sennika.biz, kolejno:

Ciąża - kobieta śniąca, że jest ciężarna: oczekuj od życia czegoś nowego, spełnią się twoje życzenia.
(na marginesie: "Ciąża we śnie symbolizuje nowe plany i nadzieje, które dojrzewają w nas i zostaną w końcu urzeczywistnione". Oby to nie był jakiś podświadomy instynkt macierzyński, bo się postrzelę!)

Kot - widzieć: zawsze zły znak; przede wszystkim oznacza fałsz przyjaciół i znajomych lub rozczarowanie w miłości.
Poza tym żadne ze znaczeń nie pasuje, ani atakujący, ani drapiący, ani głaskać, ani odganiać (bo w moim śnie sam sobie poszedł), ani nie ma młodych, ani wychudzony, ani zabity, a już na pewno nie przeze mnie. No, ewentualnie widzieć futro kota: znajdziesz zgubę. O transformacji kota w człowieka niestety nic nie ma.

Ale, co ciekawe, "czarny: zapowiedź przykrości". Mój jest czarny, ale nie przyśnił mi się czarny. Czyli nie będzie mi przykro, a to nie zgadza się z pierwszym znaczeniem, tym o fałszu i rozczarowaniu. Głupie te sny.

Dziewczyna - "zbyt swobodnie żyjesz" i widzieć uśmiechniętą (bo chyba była): kariera i sukces. Hahaha.

Sen o chłopaku/dziewczynie, mężu/żonie - dużo znaczeń, tutaj pasuje chyba to:
"Sny, w których ktoś zakłóca naszą bliskość z partnerem, przeszkadza nam, odciąga uwagę partnera itp., mogą świadczyć o naszej niepewności, obawach przed pochopną oceną – czujemy np., że okoliczności sprzysięgły się przeciwko nam, że los robi wszystko, aby odebrać nam to, co najlepsze."

O zmianie pracy nic nie ma, sama praca: korzystna wróżba sukcesu, który osiągniesz własnymi siłami i nakładem pracy. Ale to nie była moja, więc chyba się nie liczy.

Wyjazd (tutaj regularne i krótkie, ale powiedzmy, że się liczy) - oznacza nieunikniony los, przy czym wybór kierunku rozwoju wydarzeń, właściwy lub fałszywy, należy do śniącego.

Samotność - czujesz się opuszczony i samotny: szczęście, jednak musisz się usamodzielnić i przestać korzystać stale z pomocy innych i być samotnym: sen ten przestrzega przed przypadkowymi znajomościami, które mogą się źle skończyć

Na szczęście mój kot nadal ma cztery łapy i aktualnie utrudnia mi pisanie tej notki, M. nie wysłał póki co żadnego CV nigdzie, a ja nie zawieram ostatnio żadnych znajomości.


Przy okazji znalazłam jeszcze "kobieta śniąca, że rodzi rybę: dziecko będzie żyło krótko, może też narodzić się martwe". Że rodzi rybę?! A ja myślałam, że to ja mam dziwaczne sny.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz